Rejestracja
Forum Forum o sporcie Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  Forum Forum o sporcie Strona Główna » Piłka nożna

Autor Wiadomość
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Wto 13:59, 24 Lip 2007 Back to top

Canal+ gotowy do pokazania ligi

W poniedziałek licencję na grę w Orange Ekstraklasy dostał Ruch Chorzów i Polonia Bytom. Canal+ zdecydował, że jest za rozpoczęciem ligi w normalnym terminie, choć ma zastrzeżenia co do wydawania licencji dla klubów. Fakt faktem, już w najbliższy piątek nastąpi inauguracja ligi.

- Przychyliłem się do próśb szefa Ekstraklasy Andrzeja Ruski i nie wnioskowałem o przesunięcie inauguracji, bo wreszcie wiadomo, że w nowym sezonie zagrają Ruch i Polonia. Nie zmienia to faktu, że proces licencyjny prowadzony przez PZPN trwał zbyt długo, a kluby, które zostały dopuszczone do ligi, były źle do niego przygotowane. To się musi zmienić - mówi Jacek Okieńczyc, szef sportu Canal+.

- Sprawa licencji to jeszcze nie koniec, bo wciąż nie wiemy, co z Zagłębiem Sosnowiec. Ja nie mam wątpliwości, że jeśli prokuratura przekazała tak mocne dowody jak w przypadku Arki Gdynia i Górnika Łęczna, to klub może być zdegradowany jeszcze w tym tygodniu. Dziwi mnie tylko, dlaczego Wydział Dyscypliny zbiera się dopiero w czwartek. Ja na ich miejscu spotkałbym się choćby w poniedziałek w nocy i podjął decyzję w tej sprawie. Nie mamy czasu do stracenia - dodał.

- Nasza decyzja o terminowych transmisjach to ukłon w stronę profesjonalnie przygotowanych do sezonu klubów i spragnionych piłki abonentów - zakończył Okieńczyc.

Źródło: Gazeta Wyborcza


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 13:59, 30 Lip 2007 Back to top

W dniu dzisiejszym Zarząd KP Legia Warszawa poinformował, że 21 osób zostało uznanych przez klub za osoby niepożądane na sportowych imprezach masowych organizowanych na stadionie przy ul. Łazienkowskiej 3 w Warszawie oraz w czasie meczów wyjazdowych Legii Warszawa. Legia podjęła decyzję o pozbawieniu tych osób możliwości zakupu biletów i karnetów na imprezy organizowane na terenie obiektu przy ul. Łazienkowskiej 3 oraz zakupu biletu w klubie macierzystym na mecze wyjazdowe drużyny Legii. Czternaście osób to uczestnicy zamieszek w Wilnie w czasie meczu o Puchar Intertoto (...) Pozostałe siedem osób to notoryczni sprawcy rażących naruszeń regulaminu imprezy masowej na stadionie przy ul. Łazienkowskiej 3 w sezonie 2006/2007, nie respektujący regulaminu mimo wielokrotnych upomnień.

Legia.com


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KIBOL1922 dnia Pon 14:02, 30 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 14:00, 30 Lip 2007 Back to top

W związku z ostatnimi decyzjami KP Legia Warszawa, wyrzuceniu wszystkich flag z budynku klubowego oraz materiałów służących do robienia opraw z pomieszczeń, w których Nieznani Sprawcy je przygotowywali, z przykrością informujemy, że na inaugurację ligi z przyczyn obiektywnych, na naszym stadionie zabraknie niestety oprawy ultras oraz zorganizowanego dopingu. Stadion nie będzie także w ogóle oflagowany. Nie zgadzamy się z siedmioma zakazami stadionowymi, nałożonymi na ultrasów, którzy zostali tak naprawdę ukarani za odpalenie rac podczas spotkania z Wisłą Kraków, kończącego mistrzowski sezon 2005/2006 - które to odpalenie było de facto uzgodnione z klubem. Klub w ten sposób potraktował na równi bandytów z Wilna i ludzi, którzy współtworzyli oprawy i doping na naszym stadionie.

Legialive.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Sob 15:54, 04 Sie 2007 Back to top

Informujemy, iż MKS Cracovia nie zmienił decyzji w sprawie braku dystrybucji biletów na wybrane mecze Cracovii. Zgodnie z zapowiadanym wcześniej protestem, w wyniku działań klubu, grupa ultras Opravcy zawiesza swoją działalność na czas nieokreślony. (...) Z przykrością informujemy więc, że od najbliższego meczu Cracovii przy Kałuży - do odwołania:

1. Zawieszamy organizowanie opraw meczowych.
2. Nie będziemy wywieszać powierzonych nam flag, ze względu na brak możliwości technicznych.
3. Środki, jakie zostały nam przekazane przez kibiców, zostaną zamrożone na czas zawieszenia realizacji opraw meczowych.
4. Nie organizujemy dopingu z braku możliwości technicznych podłączenia sprzętu.

Wszystkich kibiców przepraszamy i wyrażamy głęboki żal w związku z zaistniałą sytuacją. Jednak konsekwentnie uważamy, że są rzeczy priorytetowe, na które Kibic Cracovii godzić się nie może. Dostęp do Cracovii dla jej fanów to sprawa najważniejsza, z której rezygnować nie wolno. (...) Jednocześnie podkreślamy, że z radością przyjmiemy każdą inicjatywę klubu, która realnie doprowadzi do podniesienia komfortu wejścia na stadion, realnie poprawi warunki oglądania meczów Cracovii, realnie doprowadzi do poprawy bezpieczeństwa na trybunach i poprawy organizacji widowisk sportowych. (...)

Opatowscy.pl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Śro 16:21, 29 Sie 2007 Back to top

Grzegorz Piechna w Widzewie
Były król strzelców ekstraklasy Grzegorz Piechna podpisał dziś kontrakt z klubem z al. Piłsudskiego.
W ostatnim sezonie Piechna występował w rosyjskim Torpiedo Moskwa, ale po spadku drużyny do II ligi stracił miejsce w podstawowym składzie. Kilka dni temu rozwiązał umowę i wrócił do Polski.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 12:55, 30 Sie 2007 Back to top

30.08.07 r. godzina 13 – to kolejna ważna data w historii lubińskiego klubu, którą po latach jednym tchem, obok dwóch tytułów mistrzowskim, będą wymieniać kibice Zagłębia. Na konferencji prasowej, która odbędzie się w Centrum Prasowym Mistrza Polski, zostanie podpisana umowa z wykonawcą nowego stadionu.

Na spotkaniu będą obecni Prezes KGHM Krzysztof Skóra, Szef Rady Nadzorczej Zagłębia Lubin Mariusz Bober oraz prezes SSA Zagłębia Lubin, Robert Pietryszyn. Będą im towarzyszyć przedstawiciele konsorcjum PebeKa – Hochtief wykonawcy inwestycji. Podczas konferencji prasowej zostaną przedstawione szczegółowe dane dotyczące nowego obiektu oraz informacje dotyczące harmonogramu prac.

Dodatkową atrakcją będzie przygotowana specjalnie na tą okazję wizualizacja nowego obiektu. Dzięki niej będzie można zobaczyć jak będzie wyglądał oddany do użytku stadion piłkarski Zagłębia Lubin.

Budowa nowoczesnego obiektu rozpocznie się jeszcze w tym roku. We wrześniu rozpoczną się prace rozbiórkowe starego stadionu, gdyż nowy obiekt wbudowany zostanie w miejsce obecnego stadionu Zagłębia. Prace potrwają około dwóch lat.

Zamierzeniem Zarządu i właścicieli SSA Zagłębia Lubin jest to, by stadion nie służył tylko drużynie z Lubina. Nowoczesna arena będzie mogła pełnić m. in. funkcje obiektu treningowego dla reprezentacji narodowych podczas Euro2012.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 18:25, 04 Paź 2007 Back to top

Już jutro Derby Łodzi! Na Widzewie rozeszły się wszystkie bilety, ŁKS ma zawitać bodajże w 2000 osób. Tak to wygląda od strony kibicowskiej. Od strony sportowej znacznie gorzej. W piątek spotkają się dwie mierne drużyny. Trzynasta w tabeli z czternastą, obie uciułały dotąd raptem po 6 punktów. Z pozoru wydaje się, że na boisku nie zdarzy się nic ciekawego, ale może tym razem derby porządzą się "swoimi prawami".

Przed meczem postanowiłem przejrzeć strony obu klubów


Ponieważ od dziś prowadzona jest sprzedaż biletów ustaliliśmy jako Stowarzyszenie Kibiców i ŁKS S.S.A co następujące:
1. Koszt biletu wraz z okolicznościową koszulką wynosi 27zł. Bilety na mecz będą sprzedawane tylko razem z dowodem wpłaty za koszulkę. Koszulki będą wydawane na zbiórce w piątek na podstawie w/w kwitu otrzymanego w kasie. (...) 5. Jeżeli po meczu nie będzie żadnych uwag od osób odbierających sektor, SK ŁKS otrzyma do rozlosowania wśród uczestników meczu derbowego 20 karnetów na rundę wiosenną. Warunkiem udziału w losowaniu jest okolicznościowa koszulka i bilet na mecz. Fundatorem karnetów jest ŁKS SSA.

ŁKS Łódź


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 12:44, 05 Paź 2007 Back to top

Cenzura na Łazienkowskiej?
Redakcja, źródło: Życie Warszawy

Klub dąży do zamknięcia ust kibicom Legii - fot. Adam Polak Od początku sezonu na stadionie Legii trwa protest kibiców przeciwko polityce władz klubu. Nie dopingują, ale... chwilami głośno wykrzykują hasła, których treść nie podoba się działaczom. Inicjatorów tych okrzyków chcą usunąć ze stadionu. W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy od kibica list, w którym przekazał nam informację o tym, że dyrektor do spraw bezpieczeństwa poinformował go iż w przypadku ponownego wzniesienia okrzyku "Walter. Co? Mordo ty moja" i jemu podobnych otrzyma zakaz wejścia na teren stadionu Legii.
Tradycją meczów na stadionie przy ul. Łazienkowskiej był "dialog" prowadzony pomiędzy trybunami krytą i odkrytą. Kibice z jednej pytali, a druga strona odpowiadała. Teraz widzowie na trybunie odkrytej przez większą część spotkań milczą w proteście przeciwko polityce władz klubu, które m.in. zakazały wstępu na stadion osobom odpowiedzialnym za oprawy meczowe. Czasami jednak skandują różne hasła.

Obraźliwa morda?
"Walter? Co? Mordo ty moja"! – taki "dialog" trybun miał miejsce podczas ostatnich meczów Legii z GKS Bełchatów i Borussią Dortmund. Okrzyki nie spodobały się właścicielom klubu (Mariusz Walter jest jednym z nich) i dlatego dyrektor ds. bezpieczeństwa KP Legia Stefan Dziewulski wezwał do siebie kibica, który je intonował.
– Usłyszałem, że panowie Walter i Dziewulski nie życzą sobie, aby padały takie epitety – mówi Karol, wokół którego powstało całe zamieszanie. – Jeśli jeszcze raz będę intonował podobne okrzyki, zostanę pozbawiony możliwości wejścia na stadion. Dziwne, przecież nie były one ani wulgarne, ani obraźliwe. To parafraza motywu ze spotów wyborczych trwającej właśnie kampanii, a nawiązująca do sporu toczonego między kibicami a współwłaścicielem koncernu ITI – twierdzi kibic.

– Dlaczego pokazanie zabawnych i ironicznych zwrotów dotyczących polityków i biznesmenów milionom telewidzów nie oznacza dla ich autorów żadnych konsekwencji, choć odnoszą się do powszechnie znanych postaci, a podobny okrzyk na stadionie w centrum Warszawy grozi ograniczeniem moich swobód? Czy na stadionie Legii obowiązuje prawo RP, w tym szczególnie art. 54 konstytucji? (dotyczący głównie wolności wypowiedzi – przyp. red.) – dodaje Karol.

Rynsztokowy żart
– Na stadionie nie można nikogo obrażać. Stefan Dziewulski ma w zakresie swoich obowiązków dbanie o bezpieczeństwo i o to, by klub nie płacił kar za obrażanie kogokolwiek – tłumaczy Jarosław Ostrowski, członek zarządu KP Legia.
– Krótka rozmowa wychowawcza z kibicem miała podkreślić, że nie jest to najlepsza forma dialogu. To hasło kojarzy się negatywnie. Żart na poziomie rynsztoka. Reklama telewizyjna ma za zadanie obrażać konkurentów politycznych, oznacza też jakieś nielegalne działania. Osoby zwracające się w niej do siebie robią lewe interesy. Kibice wykrzykujący te hasła powinni pójść po rozum do głowy. Tego rodzaju żarty nikogo nie zachęcają, a wręcz przeciwnie – dodaje Jarosław Ostrowski.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Śro 20:34, 10 Paź 2007 Back to top

Strajk piłkarzy Jagiellonii
Paweł Orpik
2007-10-10, ostatnia aktualizacja 2007-10-10 18:05

Mają dość powtarzających się opóźnień w wypłatach i kolejnych niespełnionych obietnic władz klubu. - Chcemy jednoznacznie zdementować krążące wciąż plotki, że w Jagiellonii mamy jak u Pana Boga za piecem - tłumaczyli jednym głosem


Z sierpniowych pensji na konta zawodników klub przelał tylko część pieniędzy. Wczoraj powinni otrzymać już wypłatę za wrzesień. Przed treningiem chcieli więc spotkać się z przedstawicielami zarządu klubu lub właścicielami, by po raz kolejny rozmawiać na ten temat. Nikt nie znalazł dla nich czasu i to przelało czarę goryczy.

- Nie po raz pierwszy potraktowano nas jak śmieci - mówią.

- Trenerowi Arturowi Płatkowi przekazałem, że mam umówione spotkanie w magistracie na temat Jagiellonii - tłumaczy prezes klubu Aleksander Puchalski. - Ponadto nie widzę sensu powtarzania tego, co wiceprezes Artur Kapelko mówił już w sobotę po meczu w Krakowie. Sam w zeszłym tygodniu chyba dwukrotnie przepraszałem piłkarzy i prosiłem o wyrozumiałość.

Bez pensji i premii

Prezesi Jagiellonii od dawna starają się zrealizować doraźne rozwiązanie kłopotów z pensjami. Prowadzą rozmowy ze swoimi sponsorami, by ci przyspieszyli wypłatę obiecanych na cały sezon piłkarski pieniędzy. A także z bankami, by te udzieliły pożyczki na poczet tych wypłat. Wymiernych efektów nie widać.

- Co tydzień słyszymy tylko, że pensje dostaniemy do końca tygodnia i tak w kółko. Później okazuje się, że ktoś konto pomylił, albo coś innego. Z tego już nawet śmiać się nie da - narzekają piłkarze.

Niektórzy mają poważne problemy, bo zostali skłonieni przez władze klubu do świadczenia usług na podstawie prowadzonej działalności gospodarczej. Oznacza to tyle, że sami opłacają ubezpieczenie i podatki. Nie trzeba dodawać, że urzędników nie interesuje to, czy piłkarze otrzymali wypłatę. Jak nie wywiążą się z zobowiązań, będą mieli kłopoty.

- Rzeczywiście podawałem już dwukrotnie terminy wypłat, których nie dotrzymaliśmy - przyznaje Puchalski. - Tylko, że pewne rzeczy są ode mnie niezależne. Jaki mam wpływ na zarząd jakiejś firmy nas sponsorującej? Otrzymaliśmy pewne obietnice i spokojnie czekamy aż zostaną zrealizowane.

Pensje to tylko pół biedy. Piłkarze czują się oszukani - i to kilkakrotnie - na premiach. W klubach funkcjonuje taki system wynagrodzeń, że oprócz miesięcznych pensji, zawodnicy otrzymują nagrody za osiągnięte cele. I to niemałe. W ekstraklasie najniższa wynosi obecnie ok. 60 tys. zł do podziału na drużynę za zwycięstwo. Ekipa Jagiellonii za awans do I ligi miała otrzymać grubo ponad milion złotych. O to ile dokładnie, trwały spory.

- Wiemy, że klub jest w trudnej sytuacji, więc poszliśmy na rękę władzom i nie kłóciliśmy się choćby o dodatkową nagrodę, którą przekazali nam radni - tłumaczą piłkarze. - Zgodziliśmy się też na odpowiednio niższe pensje, bo prezesi obiecywali, że w I lidze mamy otrzymywać regularne premie. No i co? Jako jedyni w tej klasie rozgrywkowej nie otrzymujemy nagród. Na każdym kroku jesteśmy oszukiwani. Przed inauguracją sezonu usłyszeliśmy, że w pierwszych trzech kolejkach spotkań dostaniemy po 100 tys. zł za każdą wygraną. Wygraliśmy dwa mecze, nie dostaliśmy ani grosza. Później obiecano premię za mecz z Koroną Kielce. Nie wygraliśmy, więc przeszła na Widzew. Tu udało się zwyciężyć, ale pieniędzy też nie ma.

Galeria na całe zło

Prezes Puchalski przyznaje, że za mecz z Widzewem ma być nagroda, ale tak jak w przypadku pensji, dopiero kiedy przelewu na konto klubu dokonają pewne firmy, które się do tego zobowiązały. Premie za pozostałe mecze (także te już rozegrane) też będą, lecz zostaną ustalone dopiero wtedy, gdy Jagiellonia wyjdzie na prostą.

- W II lidze słyszeliśmy: wytrzymajcie do awansu. Wytrzymaliśmy, ale nic się nie zmienia. Może teraz mamy awansować do Ligi Mistrzów? Zaciskamy zęby i trenujemy. Jak wychodzimy na mecz, szczególnie przed własną publicznością, to przy tym dopingu zapominamy o kłopotach i dajemy z siebie wszystko. Kończy się mecz, przychodzi prezes i znowu kłamstwa. Mamy dość.

Zdaniem włodarzy Jagiellonii ratunkiem na całe zło ma być podpisanie umowy z deweloperem na budowę przy Jurowieckiej (na terenach klubowych) galerii handlowej i budynków mieszkalnych. Wciąż trwają negocjacje dotyczące tego, by już teraz, a nie dopiero w momencie, kiedy inwestycja stanie się dochodowa, deweloper przekazywał pieniądze na utrzymanie drużyny.

- Myślę, że finał rozmów powinien nastąpić w najbliższych tygodniach - mówi Aleksander Puchalski. - Wierzę, że 10 grudnia, przy płaceniu pensji za listopad, problemy będą już za nami. Skoro wytrzymaliśmy tak dużo, wytrzymajmy jeszcze trochę.

Trudno piłkarzom zarzucić brak cierpliwości i wyrozumiałości. Celowo zaprotestowali teraz, bo z powodu meczów reprezentacji w rozgrywkach I ligi jest dwutygodniowa przerwa. Już rano byli zdecydowani, że po południu wznowią treningi. Później co prawda opóźnili swoje wyjście na boisko, ale w końcu za namowami trenera Artura Płatka, wzięli się do pracy. Nikt z zarządu, ani z właścicieli klubu z nimi nie porozmawiał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Wto 12:35, 16 Paź 2007 Back to top

Prezes Zarządu MKS Cracovia SSA prof. Janusz Filipiak w uzgodnieniu z Pełnomocnikiem Prezydenta Miasta Krakowa ds. Bezpieczeństwa Imprez Sportowych i Miejskich Imprez Masowych oraz Komendą Miejską Policji w Krakowie podjął decyzję o wycofaniu ze sprzedaży biletów wstępu oraz karnetów na sektory C1-C4 na spotkanie z Wisłą Kraków. (...) Pomimo ogłoszenia informacji o zamiarze sprzedaży 1000 biletów na spotkanie w dniu 20 października br. w ostatnich dniach na „kibicowskich” portalach internetowych pojawiły się sygnały o planowanych próbach zakłócenia przebiegu spotkania derbowego. Informacje o planowanych zamieszkach w bezpośrednim sąsiedztwie stadionu docierają także bezpośrednio do Zarządu MKS Cracovia SSA. Kierując się odpowiedzialnością za uczestników spotkania derbowego oraz troską o zachowanie powagi w dzień poprzedzający wybory parlamentarne dotychczasowe restrykcyjne zasady związane z organizacją imprez masowych na stadionie przy ul. Kałuży 1 w Krakowie zostaną utrzymane (...)

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Wto 12:39, 16 Paź 2007 Back to top

"Informujemy, że wszyscy członkowie grupy „Opravcy” zdecydowali się solidarnie wesprzeć planowany sobotni protest. Jeśli, tak samo jak my, za patologię uważasz:

- utrudnianie kibicom wstępu na mecze piłkarskie i brak sprzedaży biletów na mecze z najbardziej atrakcyjnymi rywalami,
- Wielkie Derby Krakowa rozgrywane przy dwutysięcznej widowni,
- brak przemyślanej, długofalowej polityki informacyjnej i marketingowej klubu, nastawionej na zwiększanie frekwencji i potencjału kibicowskiego,
- postępujące niszczenie dobrego klimatu, który panował na naszym stadionie przez kilka ostatnich lat,
- traktowanie kibica jako zło konieczne i pozbawianie go podstawowych praw,
- nie szanowanie stuletnich tradycji, takich jak herb i pasiaste koszulki,

..jeżeli i Ty nie potrafisz zaakceptować obecnego stylu gry naszej kochanej drużyny, forsowanego przez trenera Majewskiego bez względu na wszystko,

..jeżeli masz dosyć zasłaniania się pustymi hasłami o walce z chuligaństwem,

..jeżeli widzisz i czujesz, że jesteś wyrzucany ze Świętej Ziemi,

..jeżeli masz dosyć rządów rodem z Kańczugi!

PRZYŁĄCZ SIĘ DO PROTESTU I ZAMANIFESTUJ SWOJE RACJE!!!

Każdy, kto zgodnie z własnym sumieniem dołączy do protestu, proszony jest o NIE wchodzenie na stadion w czasie pierwszej połowy meczu derbowego. Spokojnie odczekajmy ją na Błoniach, a na drugą połowę wchodzimy wszyscy razem. Pokażmy, że potrafimy spokojnie i bez niepotrzebnych emocji zaprotestować oraz pokazać kontrast pomiędzy pustymi trybunami, a trybunami zapełnionymi Kibicami zakochanymi w Pasach! Jednocześnie przypominamy, że protest Opravców trwa nadal. Nie planujemy na meczu derbowym żadnej oprawy, nie planujemy także prowadzić dopingu ani wieszać flag. Zobowiązujemy się natomiast do wydruku ulotek i plakatów informujących o proteście i rozdaniu ich w czasie piątkowego meczu hokeja jak również przed meczem sobotnim.

NIE JESTEŚMY ORGANIZATOREM TEJ AKCJI, ALE APELUJEMY O ZJEDNOCZENIE SIĘ WSZYSTKICH GRUP KIBICOWSKICH W TEJ WSPÓLNEJ DLA NAS SPRAWIE.
ZRÓBMY TO RAZEM BEZ NIEPOTRZEBNYCH NIKOMU EMOCJI."

Opatovcy.pl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Śro 14:15, 17 Paź 2007 Back to top

Po wycofaniu się zarządu klubu z obietnicy sprzedaży biletów na derby i informacji na oficjalnej stronie Cracovii o domniemanych planach zamieszek, część fanów postanowiła zaprotestować i wejść dopiero na drugą połowę spotkania derbowego.

W komunikacie skierowanym do redakcji kibice namawiają do spokojnego, kulturalnego wyrażenia swoich odczuć, bez żadnych niepotrzebnych emocji. Zamierzają jednocześnie rozdawać ulotki, rozwieszać plakaty, by - jak twierdzą - forma protestu nie przerodziła się w zamieszki. "Jesteśmy pewni, że walka z chuligaństwem nie ma tutaj kompletnie nic do rzeczy. Naszą intencją jest jedynie całkowicie pokojowe zwrócenie uwagi na to, co się dzieje w klubie" - czytamy w piśmie.

Reakcja klubu była natychmiastowa. "Derby rozpoczną się o godz. 16, bramy stadionu zostaną otwarte dwie godziny wcześniej. W momencie rozpoczęcia meczu zostaną na czas całego spotkania zamknięte.

Gazeta Wyborcza Kraków


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Nie 1:59, 21 Paź 2007 Back to top

"Kibice warszawskiej Legii zawsze śpiewają, że "są zawsze tam gdzie Legia gra". Mimo zakazu wydanego przez władze Legii po wydarzeniach w Wilnie, kibice stołecznej drużyny pojawiali się na każdym meczu wyjazdowym. W Krakowie ich jednak zabraknie.

Kibice "Wojskowych" specjalizują się w obchodzeniu zakazów wyjazdowych. Do tej pory zawsze skutecznie znajdowali sposób na niekorzystne dla nich decyzje władz klubu, czy też związku. Pojawiali się między innymi w Poznaniu (na zdjęciu), gdzie zasiedli na trybunach stadionu Lecha ramię w ramię z kibicami gospodarzy.

Podobnie miało być podczas szlagierowo zapowiadającego się meczu z Wisłą, które rozegrane zostanie w niedzielę, 28. października na stadionie przy Reymonta.

Kibice warszawskiej drużyny zdecydowali jednak (mimo możliwości pojawienia się na stadionie wbrew zakazowi) zbojkotować ten prestiżowy mecz.

"W związku ze zbliżającym się meczem Wisła Kraków – Legia Warszawa wszystkie formalne i nieformalne grupy kibicowskie podjęły decyzję o nie organizowaniu wyjazdu na to spotkanie" - czytamy w komunikacie wydanym przez wszystkie grupy kibicowskie. Jest to reakcja na tragiczną śmierć kibica w Kielcach po meczu Korona - Legia.

"My, kibice Legii Warszawa, chcemy w ten sposób dobitnie zaznaczyć nasz stosunek do grup kibicowskich nie przestrzegających kibicowskich reguł i zasad. Pragniemy także poinformować, ze decyzja ta dotyczy również meczu z Cracovią Kraków" - czytamy w oświadczeniu kibiców warszawskiej drużyny.

"Decyzja ta była dla nas trudna, ze względu na atrakcyjność tego meczu. Mieliśmy wstępne deklaracje fanów Wisły, zapewniające nas o możliwości wejścia na stadion w Krakowie tak, jak odbywa się to na wszystkich wyjazdach - dzięki uprzejmości kibiców gospodarzy. Jednak mimo tych zapewnień, w obliczu wydarzeń w Kielcach, nasza decyzja mogła być tylko jedna – nie jedziemy. Nie jedziemy, bo nie chcemy korzystać z gościnności ekip, które w kontaktach z innymi wykazują się nagminnym łamaniem zasad, ustalonych przez niemal wszystkich kibiców z kraju. Walka o normalność i respektowanie tych zasad w kibicowskich stosunkach jest dla nas ważniejsza niż zwalczanie chorego klubowego zakazu wyjazdowego, ważniejsza niż szlagierowy mecz" - napisali w oświadczeniu przedstawiciele wszystkich grup kibicowskich z Warszawy. "Liczymy na zrozumienie naszego stanowiska." - dodali na zakończenie."

wp.pl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Sob 14:18, 27 Paź 2007 Back to top

[link widoczny dla zalogowanych]

Klub o Arboledzie...
Fot. Jakub Maracewicz (26.10)
W przesłanej nam dzisiaj informacji prasowej Zarząd Zagłębie Lubin SSA, oburzony tym, co opowiada w wywiadach prasowych Manuel Arboleda, po raz kolejny ustosunkowuje się do zarzutów stawianych przez kolumbijskiego piłkarza.

"Manuel mówi otwarcie, że czuje się w Zagłębiu źle i chce jak najszybciej opuścić klub. Zgodnie z paragrafem 7 podpisanego przez Arboledę kontraktu z klubem SSA Zagłębie Lubin zawodnik nie może podejmować działań mogących narazić dobre imię klubu, jego właścicieli, sponsorów oraz osób bezpośrednio z nim związanym. Ten zapis został również zawarty w uchwale nr 2/12 z dnia 9 maja 2002 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, który to zapis stanowi integralną część kontraktu zawodnika. Poprzez podpisanie kontraktu z zespołem zawodnik potwierdza znajomość tychże przepisów, jak również zobowiązuje się do ich przestrzegania. A zatem swoim zachowaniem i wypowiedzianymi słowami Kolumbijczyk łamie punkty umowy między nim a jego pracodawcą. Tym samym zasadna jest kara finansowa, jaką pracodawca wymierzył zawodnikowi za złamanie zasad kontraktu.

W wywiadzie dla „Super Expressu” Arboleda stwierdza, że kontrakt został spisany po polsku, a w dodatku klub nie przestrzega zawartych w nim ustaleń. Pragniemy zatem poinformować, że umowa została spisana w obecności menadżera zawodnika Pana Hectora Peralty, jak również Pana Eugeniusza Kamińskiego, menadżera działającego na polskim rynku. Manuel, twierdząc, że nie wiedział, co podpisuje mówi nieprawdę, a jeśli już powinien mieć do kogoś pretensje, to do swoich doradców. Ponadto w lutym 2007 roku zawodnik otrzymał od klubu pięćdziesięcioprocentową podwyżkę obowiązującej pensji. Ponadto do kontraktu została wpisana kwota odstępnego, po zapłaceniu której Manuel Arboleda może odejść do innego klubu. A z Panem Peraltą obecny Dyrektor Sportowy, Jakub Jarosz, spotkał się dwukrotnie. Także wówczas, gdy Arboleda, chcąc wymusić transfer do innego klubu, nie zgodził się na wyjazd na obóz przygotowawczy do Pogorzelicy w styczniu 2007 roku. Poza tym niejako obowiązkiem – choć nie zapisanym w kontrakcie – profesjonalnego piłkarza jest, by systematycznie uczyć się języka, jakim posługują się mieszkańcy kraju, w którym aktualnie przebywa. Arboleda jest w Polsce od początku 2006 roku, jednak nie przejawia najmniejszej chęci, by przyswajać obowiązujący język W sposób lekceważący traktuje lekcje języka polskiego wykupione mu przez klub.

Manuel żali się, że musi za własne pieniądze opłacać przelot do swojej ojczyzny, a z niej z powrotem do Polski. Otóż informujemy, iż w kontrakcie Arboleda ma zapisane cztery bilety lotnicze, które przysługują mu na jeden sezon ligowy. Całą pulę Kolumbijczyk wykorzystał jednorazowo, toteż, gdy po raz kolejny chciał polecieć do swojego kraju, za bilety musiał zapłacić z własnej kieszeni. Zawodnik, nie chciał płacić tysiąca złotych z każdy biletów z Wrocławia do Warszawy, dlatego klub z własnej inicjatywy użyczył mu klubowego kierowcę, który zawiózł Arboledę wraz z jego rodziną do stolicy. Manuel musiał jedynie zapłacić za koszt paliwa oraz godziny nadliczbowe dla kierowcy.
Chcemy także ustosunkować się do sytuacji, w której małżonka piłkarza musiała przez kilka godzin czekać na warszawskim lotnisku. Termin jej powrotu do kraju Arboleda wyznaczył na dzień, w którym jego zespół rozgrywał mecz ligowy. Mimo to klub wynajął osobę, która od godziny 14 bezskutecznie przez kilka kolejnych godzin czekała na lotnisku w celu odebrania małżonki gracza. Tymczasem ona z niewiadomych nam przyczyn nie pojawiła się w terminalu, a przecież podróżowała z przyjacielem zawodnika, który porozumiewa się w naszym języku.

Manuel powiedział także, że w naszym mieście nie czuje się bezpiecznie, a jest to wynik nieprzyjemnej sytuacji, jaka miała miejsce pod jego domem. Nie możemy odpowiadać za zachowanie innych ludzi, natomiast na prośbę zawodnika rozpoczęliśmy poszukiwanie nowego lokum. Przy czym Arboleda zaznaczył, że chce mieszkać blisko miejsca, w którym wydarzył się incydent. W jaki więc sposób chciał chronić swoją rodzinę? Nie nam w to wnikać. Klub przedstawił zawodnikowi kilka mieszkań do wynajęcia, a także domek jednorodzinny. Zawodnik ich jednak nie przyjął, gdyż były one usytuowane na dzielnicy „Przylesie”, co dla niego było zbyt znaczną odległością. Było to o tyle dziwne, że Manuel, mimo iż nie jest to zawarte w kontrakcie, otrzymał od klubu samochód służbowy dla wygody piłkarza oraz jego rodziny, a pracodawca pokrywa wszelkie koszta związane z jego eksploatacją. Natomiast w jednym przypadku na wynajęcie mieszkania na dzielnicy „Polne” nie zgodził się najemca, a powodem był pies, jaki posiada zawodnik. Każdy ma prawo do tego, by odmówić wynajmu mieszkania z powodu czworonoga i klub nie ma na taką decyzję wpływu.

Drodzy kibice Mistrza Polski! Zdajemy sobie sprawę, że powstał pewien nieprzyjemny galimatias. Bolą nas jednak głosy, w myśl których nie traktujemy swojego zawodnika w sposób profesjonalny. Oświadczenie, które czytacie, zostało napisane w celu uczciwego przedstawienia obrazu sytuacji, w której bohaterem jest Manuel Arboleda. Chcemy, byście znali także drugą stronę medalu, a nie budowali swoją opinię na podstawie wyłącznie słów gracza. Od czasu przyjścia nowego Prezesa, a także Dyrektora Sportowego Manuel Arboleda jest traktowany przez wszystkich pracowników z należytym szacunkiem. Nie zawsze jednak to docenia i potrafi odpłacić się tym samym. Szkoda, że zawodnik nie pomyślał o tym, by niejasne dla niego sytuację rozwiązywać poprzez rozmowę z przedstawicielami władz klubu. Osoba, który pała miłością do klubu i kibiców niewątpliwie postąpiłby w ten sposób, tymczasem działania Pana Arboledy są wyraźnie ukierunkowane na rozwiązanie obowiązującego kontraktu, co byłoby dla niego, kuszonego przez inne drużyny piłkarskie, sytuacją wielce korzystną. Sami Państwo oceńcie, czy jest to zachowanie etyczne."

Informacja Prasowa Zagłębie Lubin SSA


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Nie 0:11, 11 Lis 2007 Back to top

Do skandalicznej sytuacji doszło podczas powrotu kibiców Jagielloni z meczu z Legia.
Specjał był trzymany pod Warszawa do 7 rano poniewaz jeden z policjantów postrzelił ostrą bronią kibica Jagi, który na szczęście miał dużo szczęścia i nie stało mu się nic bardzo poważnego. Policja urządziła sobie również gazowanie i pałowanie całej bany w czasie owego kilku godzinnego postoju.
Na meczu odbyła się słynna już szopka z flagą UJB.

Oświadzcenie UJB w tej sprawie

Ze zdumieniem przyjęliśmy decyzję delegata PZPN na meczu Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok - pana Andrzeja Tomaszewskiego, jakoby na jednej z flag białostockiego klubu, która pojawia się na polskich stadionach już ponad rok, widniał symbol rasistowski. Pan delegat twierdził, że znak ten to "biała pięść zaciśnięta w wieńcu. White power - biała siła"
i nawołuje do nienawiści rasowej. Na dowód tego pokazał, że znajduje się ona w spisie symboli zakazanych na polskich stadionach. Tymczasem na owej fladze znajduję się owszem dłoń, ale nie biała, a czerwona, jak więc może mówić o
uprzedzeniach rasowych? Różni się też ona znacznie od tej zakazanej kształtem oraz nie posiada na około wieńca, ale żółty płomień. Całość wykonana jest w barwach Jagiellonii, dominuje czerwień i żółć, a przesłanie nie ma nic wspólnego z rasizmem, a ciężką pracą w ramach ruchu Ultras, którego członkowie zajmują się przygotowaniem barwnych opraw meczowych mających na celu uatrakcyjnienie widowisk piłkarskich. Nie wiemy czym była spowodowana decyzja pana delegata: nadgorliwością, problemami ze wzrokiem czy chęcią zabłyśnięcia w mediach, my jako kibice
Jagiellonii stanowczo odżegnujemy się od jakichkolwiek uprzedzeń rasowych i ideologii, które są nam obce, czego dowodem niech będzie chociażby "przybijanie piątek" i uśmiechnięta twarz pod naszym sektorem Rodneia - naszego czarnoskórego obrońcy. Stadion w Białymstoku, mieście wielu kultur i religii, jest jednym z niewielu miejsc w Polsce, gdzie nie ma miejsca na żadne ideologie poza czystym sportem.

Osobną kwestię stanowi zachowanie większości dziennikarzy, którzy "w owczym pędzie" wykazali się brakiem rzetelności i bezpodstawnie wrzucili nas do worka z napisem "POLSKIE KIBOLSTWO". Mamy nadzieję, że teraz poprawią oni swe błędy i oczyszczą nasze dobre imię, gdyż jako nieliczni w Polsce skupiamy się na pozytywnych emocjach i aspektach kibicowania, doceniając też ciężką pracę naszych piłkarzy, trenerów i działaczy.

Z poważaniem,
kibice Jagiellonii Białystok


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin