Ekstraklasa, Sezon 2007/2008

Zagłębie znalazło stadion

Zagłębie Sosnowiec najprawdopodobniej dostanie licencję na grę w Orange Ekstraklasie. Prezydenci Sosnowca i Wodzisławia doszli do porozumienia i beniaminek będzie mógł spotkania w roli gospodarza rozgrywać na stadionie Odry.
Umowa o wypożyczeniu stadionu została podpisana i teraz działacze Zagłębia spokojnie mogą się udać na spotkanie z komisją licencyjną.

- Nie mogliśmy dopuścić, by pozbawić naszych kibiców przyjemności oglądania meczów Zagłębia w ekstraklasie - mówi Grzegorz Baran, wiceprezes sosnowieckiego klubu. - Nie mogliśmy teraz przegrać przy zielonym stoliku. Rola obu prezydentów jest niepodważalna, ale słowa uznania należą się prezesowi Odry, Edwardowi Sosze.

- Najważniejsze, że zwyciężył duch sportu. Mamy zapewnienie, że do 30 września wszystkie prace na Stadionie Ludowym zostaną zakończone i Zagłębie będzie mogło powrócić do Sosnowca - wyjaśnił Socha.

1. Kolejka

27-07-2007

Groclin Grodzisk W. - Ruch Chorzów 19:00
Zagłębie Lubin - Widzew Łódź 20:00 Canal+

28-07-2007

Wisła Kraków - Górnik Zabrze ???
LECH POZNAŃ - Zagłębie Sosnowiec 19:00
Polonia Bytom - Jagiellonia Białystok 19:00
Odra Wodzisław - ŁKS 19:00
BOT GKS Bełchatów - Kolporter Korona Kielce 20:00 Canal+

29-07-2007

Legia Warszawa - Cracovia 19:00 Canal+

2. Kolejka

03-08-2007

Kolporter Korona Kielce - LECH POZNAŃ 20:00 Canal+

04-08-2007

Zagłębie Sosnowiec - Odra Wodzisław 19:00
ŁKS - Polonia Bytom 19:00
Cracovia - Ruch Chorzów 19:00
Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 20:00 Canal+

05-08-2007

Jagiellonia Białystok - Groclin Grodzisk W. 16:00
Widzew Łódź - BOT GKS Bełchatów 18:00
Górnik Zabrze - Legia Warszawa 19:00 Canal+

3. Kolejka

10-08-2007

Ruch Chorzów - Zagłębie Sosnowiec 19:00
Wisła Kraków - Kolporter Korona Kielce 20:00 Canal+

11-08-2007

Jagiellonia Białystok - ŁKS 16:00
Polonia Bytom - Cracovia 19:00
Odra Wodzisław - Widzew Łódź 19:00
LECH POZNAŃ - Górnik Zabrze 19:00
BOT GKS Bełchatów - Zagłębie Lubin 20:00 Canal+

12-08-2007

Legia Warszawa - Groclin Grodzisk W. 19:15 Canal+

4. Kolejka

17-08-2007

ŁKS - Legia Warszawa 19:00
Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 20:00 Canal+

18-08-2007

Kolporter Korona Kielce - Odra Wodzisław 19:00
Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom 19:00
Cracovia - Jagiellonia Białystok 19:00
Widzew Łódź - Wisła Kraków 19:00
Zagłębie Lubin - LECH POZNAŃ 20:00 Canal+

19-08-2007

Groclin Grodzisk W. - BOT GKS Bełchatów 19:15 Canal+

źródło : [link widoczny dla zalogowanych]

Miasto chce haraczu od ŁKS!

Do działaczy ŁKS zgłosiła się pracownica MOSiR-u i zażądała wydania umów sponsorskich podpisanych przez piłkarską spółkę - pisze Express Ilustrowany.

Kiedy Daniel Goszczyński zapytał, po co jej kontakty, oświadczyła, że wszyscy którzy zarabiają wieszając reklamy na obiektach należących do miasta (a stadion przy al. Unii przeszedł pod władanie magistratu), płacą 12 procent otrzymywanej kwoty. Dlatego MOSiR chce wyliczyć, ile piłkarska sekcja ŁKS będzie wpłacała na konto miasta.

W ŁKS zdębieli, bo przecież przed przekazaniem terenów przy al. Unii deklaracje prezydenta i prezesa Stowarzyszenia ŁKS, Romana Stępnia, były inne. Piłkarskiej sekcji miano stworzyć doskonałe warunki, a nie zbierać jeszcze od niej haracz.

Pewnie już teraz działacze wiedzą, że skończyło się na czczych obietnicach i miasto chce zarabiać na łódzkim klubie. Oj, nie tak miała wyglądać współpraca magistratu z biednym ŁKS.

Express Ilustrowany

Działacze z Bytomia mają czas do poniedziałku do północy, aby przedstawić PZPN-owi umowę z władzami stadionu, który przyjmie ich zespół. Inaczej nie zagrają w ekstraklasie.

Na przygarnięcie beniaminka nie zgodziły się Zabrze, Jastrzębie i Chorzów. Mało prawdopodobne jest również, że powodzeniem zakończą się rozmowy z władzami Opola.
Chyba ostatnim realnym pomysłem na uratowanie ekstraklasy dla Polonii jest pomysł, który zgłosiły władze... Zabrza.

- Możemy zgodzić się na to, aby Polonia oficjalnie zgłosiła PZPN-owi stadion Górnika. Chcemy jednak, aby wszystkie jesienne mecze zespół z Bytomia grał na wyjeździe. To jest rozwiązanie, które - moim zdaniem - byłoby do zaakceptowania przez PZPN - twierdzi wiceprezydent Lewandowski. W ostateczności Zabrze mogłoby zgodzić się na zorganizowanie meczu Polonii, ale o bardzo niskim stopniu ryzyka (np. z Groclinem). Jeżeli dodać do tego możliwość rozegrania kilku meczów na Stadionie Śląskim (na początku i na końcu rundy) oraz... oddania dwóch walkowerów, to rysuje się dość zawiły, ale skuteczny scenariusz przebrnięcia przez jesienne mecze.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"

Wszyscy tu o Polonii mówią, a tymczasem może dojść do sytuacji, gdzie ŁKS zostanie bez stadionu.

ŁKS bez stadionu?

Spółka ŁKS, która prowadzi zespół pierwszoligowych piłkarzy, nie zgadza się na warunki postawione przez miasto. - Za drogo - mówią jej szefowie i chcą negocjować. - Nie zejdę z ceny - zapowiada dyrektor MOSiR.

Daniel Goszczyński, właściciel piłkarzy ŁKS, umówił się na wczorajsze południe z Dariuszem Gałązką, dyrektorem MOSiR, żeby sfinalizować umowę w sprawie wynajęcia stadionu przy al. Unii na rozgrywki ligowe. Do podpisania kontraktu jednak nie doszło. Goszczyński wziął umowę do analizy z prawnikami.

Według informacji "Gazety" cena przedstawiona przez miasto wynosiła ponad 12 tys. miesięcznie za samo korzystanie z boiska i szatni. Doliczając do tego opłatę za media, w tym podgrzewanie murawy i oświetlenie, ŁKS musiałby płacić ok. 30 tys. zł miesięcznie. W poprzednim sezonie spółka miała płacić stowarzyszeniu tylko 2 tys. zł.

ŁKS jest w stanie przelewać na konto miasta 12 tys. zł miesięcznie, ale wliczając w to media. - Nie ma takiej możliwości - ucina Gałązka. - To by było poniżej kosztów utrzymania obiektu, a my nie możemy się na to zgodzić. Nie chcemy na tym zarabiać, ale nie będziemy też dopłacać.

GW

Polonia Bytom zagra w Chorzowie

Działacze Polonii Bytom wreszcie znaleźli obiekt, na którym beniaminek Orange Ekstraklasy będzie rozgrywać domowe spotkania. Drużynę Dariusza Fornalaka będzie można zobaczyć w akcji na stadionie przy ul. Cichej w Chorzowie.

W wyniku poniedziałkowych rozmów pomiędzy stronami, wypracowano porozumienie, na mocy którego Polonia będzie występować na obiekcie innego beniaminka, Ruchu.

Bytomscy działacze od dawna poszukiwali stadionu, bowiem obiekt Polonii, na którym drużyna grała w II lidze, nie spełnia wymogów licencyjnych i nie można go zgłosić do rozgrywek Orange Ekstraklasy.

Obecnie władze beniaminka kompletują pozostałe dokumenty niezbędne do uzyskania uprawnienia do gry w I lidze. Termin na ich złożenie w Polskim Związku Piłki Nożnej upływa w poniedziałek o północy.

Źródło: sportowefakty.pl

Andrzej Niedzielan podpisał Kontrakt z Wisłą Kraków

Piotr Włodarczyk: Za 5 lat będę miał 150 goli w lidze
- Jak będę miał 35 lat to będę miał 150 goli w lidze na koncie - zapowiada nowy snajper Zagłębia Lubin, Piotr Włodarczyk (na zdjęciu). 4-krotny reprezentant Polski wciąż nie rozumie z jakich pozasportowych przyczyn musiał opuścić swój były klub - Legię Warszawa, ale woli się skupić na grze w Zagłębiu niż na tych rozważaniach.

Jedni uważają, że przejście Włodarczyka z Legii do Zagłębia to dla niego degradacja. - Z jeden strony awans, bo przecież przeszedłem z trzeciej drużyny w ekstraklasie do mistrza. Z drugiej dla większości polskich piłkarzy gra w Legii jest szczytem marzeń, a wszystkie inne kluby są po prostu niżej. Legię się kocha albo nienawidzi. Nie można jednak zapominać, że mnie z tej Legii wyrzucili i to już drugi raz w ostatnim czasie. Dyrektor Mirosław Trzeciak powiedział, że z powodów pozasportowych. Z powodów sportowych to nie byłoby możliwe, bo przecież byłem najlepszym strzelcem zespołu. Jak tak dobrze policzyć zdobyłem dla Legii z sześćdziesiąt goli - mówi Włodarczyk.

- Legia na razie tylko pozbywa się zawodników. Jeżeli ten sposób działania ma zagwarantować zbudowanie wielkiej Legii, to rzeczywiście działa skutecznie. Na transferach Janczyka, Fabiańskiego, Włodarczyka czy Surmy Legia zarobiła naprawdę sporo. Duże imprezy niesamowicie promują. Dawid podpisał ten kontrakt dzięki dobrej grze w kilku meczach w mistrzostwach świata U-20 w Kanadzie. Gdyby nawet w
polskiej lidze strzelił 15 goli, nikt nie dałby za niego takiej sumy. Jeśli to jest prawda, że Grosicki i Korzym odmówili gry w reprezentacji, bo tak im doradził ktoś w Legii, to byłaby kolejna ogromna porażka tego klubu - dodał.

- Ja naprawdę potrafię strzelać gole. Wszyscy zachwycają się Piotrkiem Reissem, który strzelił setnego gola w lidze, a mnie do tej setki brakuje raptem dziesięciu bramek. I jestem o pięć lat młodszy. W tym sezonie setka musi pęknąć, a jak będę w wieku Piotrka, to będę miał tych goli przynajmniej 150 - zakończył Włodarczyk.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wisła przygotowuje kolejny hit transferowy?

Jak się okazuje sprowadzenie Andrzeja Niedzielana wcale nie musi być ostatnim nabytkiem Wisły Kraków w letnim okienku transferowym. Działacze klubu z Reymonta chcą podobno zaskoczyć kibiców pozyskaniem jeszcze jednego zawodnika, który może być dużym wzmocnieniem zespołu Białej Gwiazdy.

- To prawda, że pracujemy jeszcze nad jednym transferem, który może dojść do skutku w sierpniu, ale na razie nic więcej na ten temat nie powiem - powiedział dyrektor sportowy Jacek Bednarz. Sprawa może się rozstrzygnąć dopiero za kilka tygodni.

Z informacji Gazety Krakowskiej wynika, że Wisła może ściągnąć w sierpniu Macieja Iwańskiego z Zagłębia Lubin.

Działacze mistrza Polski przed meczami w eliminacjach Ligi Mistrzów nie zamierzają osłabiać drużyny. W przypadku awansu podpiecznych trenera Czesława Michniewicza do tych elitarnych rozgrywek, sprawa transferu może upaść, choć niekoniecznie.

Po pierwsze piłkarz ma zapisaną w kontrakcie kwotę odstępnego. Oscyluje ona ponoć wokół 800 tysięcy euro, co nie byłoby dla Wisły kwotą nie do przyjęcia. Poza tym Zagłębie chętnie widziałoby w swoich szeregach Adama Kokoszkę. Maciej Skorża nie chce słyszeć o odejściu tego obrońcy, ale w perspektywie pozyskania Iwańskiego, może zmienić zdanie.

Alternatywą dla pomocnika Zagłębia jest Łukasz Garguła. Jednak w tym przypadku również w grę wchodzi transfer dopiero po odpadnięciu Bełchatowa z pucharów. Z tego trzeba brać pod uwagę i taki scenariusz, w którym jeden z wymienionych zawodników trafi pod Wawel dopiero zimą.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dziś - na dziesięć dni przed pierwszą kolejką - PZPN zdecyduje, czy kluby z Bytomia, Sosnowca i Chorzowa zagrają w I lidze. - I nie będzie można się odwołać nawet do Pana Boga - twierdzi Eugeniusz Kolator, wiceprezes związku. Żeby Boga w to nie mieszać, w ostatniej chwili PZPN zmienił przepisy.

W poprzednich sezonach PZPN zawsze był bardzo groźny w deklaracjach, ale ostatecznie przyznawał licencje wszystkim klubom. Czy teraz będzie tak samo?

- Polonia Bytom ma długi i niejasną sytuację finansową. Praktycznie nie dostarczyła żadnych dokumentów poza zgłoszeniem do gry w Ekstraklasie. No i nie ma stadionu... - wylicza Eugeniusz Kolator, wiceprezes PZPN i szef Komisji Licencyjnej pierwszej instancji.

Rozsypujący się obiekt w Bytomiu z lat 60. nie spełnia wymogów nawet na II ligę. Działacze Polonii wiedzieli o tym od dawna, ale choć II liga skończyła rozgrywki prawie dwa miesiące temu, dopiero w poniedziałek udało im się znaleźć stadion zastępczy. Odmówiono im w Zabrzu, Opolu, Jastrzębiu i Rybniku. Szefowie klubu zastanawiali się potem, czy nie zgłosić do rozgrywek obiektów Górnika Łęczna, Górnika Polkowice, a nawet Arki Gdynia (556 km od Bytomia!). Okazało się jednak, że tak dalekie wycieczki byłyby niezgodne z przepisami, bo limit przy wypożyczaniu stadionu w przepisach PZPN wynosił 50 km. Wynosił, bo w ostatniej chwili - 10 lipca - zarząd PZPN zwiększył go do 100 km.

Ostatecznie nad Polonią zlitowali się działacze innego zagrożonego brakiem licencji klubu - Ruchu Chorzów. Ale w kilku kolejkach i Ruch, i Polonia grają jako gospodarze. Stadion Ruchu nie ma też podgrzewanej murawy, więc w listopadzie i grudniu Ruch będzie grał na Stadionie Śląskim. Co wtedy z Polonią? Na razie nikt nie potrafi odpowiedzieć. Działacze z Bytomia zapewniają, że na dzisiejsze posiedzenie komisji licencyjnej uzupełnili wszystkie dokumenty.

W nieco lepszej sytuacji jest Zagłębie Sosnowiec, które nie ma "tylko" stadionu. Działacze też długo chodzili po prośbie, aż zgodziła się im pomóc Odra Wodzisław (do niedawna też zagrożona brakiem licencji, bo zwlekała z przekształceniem w spółkę akcyjną). Zagłębie ma grać w Wodzisławiu, ale uwaga - w przeciwieństwie do Polonii - klub z Sosnowca nie wystąpił do PZPN z wnioskiem o zwiększenie limitu kilometrów przy takiej przeprowadzce. Kibice i piłkarze będą na "swój" stadion jechali ok. 65 km. Co na to PZPN? - W linii prostej z Sosnowca do Wodzisławia jest 51 km, no może 52 km. Nikt chyba nie będzie z tego robił problemu - mówi Kolator, który jednak nie będzie dziś podejmował decyzji, bo nie zasiada w Komisji Licencyjnej drugiej instancji.

W pierwszym terminie Komisja Licencyjna pogroziła też Ruchowi, który jest jednak w najlepszej sytuacji. Ruch ma stadion, ale nie zrealizował planu spłaty długów (zabrakło 12 proc.) i nie przedstawił uchwały akcjonariuszy o kontynuowaniu działalności spółki. Mariusz Klimek, właściciel i sponsor klubu, stwierdził jednak, że uzupełnienie wniosku to formalność i jest pewny, że pozwolenie na grę dostanie.

Komisja Licencyjna zbierze się dziś ok. 11. Jej decyzja ma być ostateczna. - Nie można się od niej odwoływać ani do UEFA, ani nawet do Pana Boga - zapewnia wiceprezes PZPN. Jeśli któryś z klubów nie dostanie licencji, jego miejsce zajmie Wisła Płock, jako najwyżej sklasyfikowany spadkowicz z poprzedniego sezonu. Takie są przepisy PZPN.

- To czy sytuacja, w której kluby drugoligowe nie są przygotowane na grę w Ekstraklasie, jest chora, czy nie, pozostawiam do oceny kibicom, dziennikarzom i władzom miast, bo to one odpowiadają za stadiony. Jedno jest pewne, kluby muszą myśleć o licencjach wcześniej, żeby awans do Ekstraklasy nie był dla nich zaskoczeniem i początkiem problemów - mówi Kolator.

Dla "Gazety", Bogdan Basałaj, dyrektor zarządzający Orange Ekstraklasa:

Sportowy awans jest jednym z kilku kryteriów do gry w I lidze, ale nie może być jedynym. Gdyby już cztery lata temu, kiedy wprowadzano licencje, PZPN twardo egzekwował przepisy, dziś nasze rozgrywki miałyby zupełnie inny standard, a kluby zarabiałyby dzięki temu więcej pieniędzy.

Oczywiście szkoda kibiców i piłkarzy, którzy na boisku wywalczyli awans, ale kluby muszą zrozumieć, że tylko transparentne finansowo, wypłacalne i płacące na czas, oraz z dobrą infrastrukturą, mogą podnieść poziom polskiej piłki.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Ruch Chorzów bez licencji

Ruch Chorzów nie otrzymał licencji na grę w I lidze. Decyzja Komisji Odwoławczej ds. Licencji jest ostateczna.

O braku licencji dla Ruchu zadecydowały nieuregulowane sprawy zadłużenia klubu z lat ubiegłych. Nie zdecydowano jeszcze, czy Ruch Chorzów będzie miał prawo do gry w przyszłym sezonie w II lidze, ani kto zastąpi Ruch w rozgrywkach Orange Ekstraklasy. Największe szanse na to ma Wisła Płock, która zajęła w ubiegłym sezonie 15. miejsce w rozgrywkach Orange Ekstraklasy.

źródło: własne

za 90minut.pl

Licencja dla Polonii Bytom wstrzymana do poniedziałku

Dopiero w poniedziałek wyjaśni się, czy Polonia Bytom otrzyma licencję na występy w ekstraklasie.

Komisja Odwoławcza ds. Licencji PZPN zakwestionowała zgłoszony przez Polonię Bytom stadion Ruchu Chorzów. W związku z tym, że stadion Ruchu nie spełnia wszystkich wymogów licencyjnych, a ponadto niektóre terminy meczów ligowych na własnych boiskach Polonii i Ruchu kolidują ze sobą, Polonia została zobligowana do zapewnienia rezerwowego stadionu. Według nieoficjalnych informacji tym obiektem będzie najprawdopodobniej Stadion Śląski.

źródło: własne

za 90minut.pl

Chorzów walczy!!!

Komisja Odwoławcza PZPN-u negatywnie rozpatrzyła w środę odwołanie chorzowskiej drużyny i nie przyznała jej licencji na grę w Orange Ekstraklasie. Miejsce chorzowian w OE miałaby zająć Wisła Płock. Jednak działacze Ruchu nie odpuszczają. Trwają gorączkowe wyliczenia programu restrukturyzacji zadłużenia chorzowskiego klubu. (...) Jednak jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, działacze Ruchu nie składają broni. Okazało sie, że Komisja Odwoławcza zakwestionowała część wniosku Ruchu, w którym wcześniej nieprawidłowości nie dopatrzyła się Komisja Licencyjna.

W PZPN trwają gorączkowe wyliczenia, czy rzeczywiście program restrukturyzacji zadłużenia nie spełnia wymogów licencyjnych. - Jeszcze może się zdarzyć tak, że Ruch w środę licencję otrzyma - powiedział nam jeden z działaczy PZPN.

gazeta.pl

Wszystkim Wam dziękujemy za wsparcie, pomoc i zainteresowanie jakie okazaliście w ciągu ostatnich kilkunastu godzin. Nadal mamy nadzieję, że będziecie mogli oglądać piłkarzy „Niebieskich” w Orange Ekstraklasie. Od momentu, gdy zaczęły spływać do nas doniesienia mediów w sprawie kłopotów z licencją, do rana zarząd Spółki dokonał wnikliwej analizy i weryfikacji dokumentacji. Jesteśmy przekonani, że ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Do godziny 4.30 rano 19 lipca 2007 roku żadna oficjalna informacja w sprawie podjętej przez Komisję Odwoławczą PZPN decyzji (nie dotarła do klubu-to chyba "zjedli" redaktorzy, przyp. mój ). Dziękujemy za wsparcie. Będziemy Was na bieżąco informować o sytuacji. Przepraszamy za trudności z użytkowaniem oficjalnej strony internetowej klubu, które świadczą o dużym zainteresowaniem sprawą oraz o tym , że JESTEŚMY WIELKĄ NIEBIESKĄ RODZINĄ. Jeszcze raz dziękujemy.

Kadra Zarządzająca „Ruch” Chorzów SSA

P.S. Dziękujemy za posiłki.

Prezydent Chorzowa apeluje do prezesa PZPN o interwencję

O interwencję w sprawie decyzji Komisji Odwoławczej ds. Licencji Polskiego Związku Piłki Nożnej, która odmówiła przyznania pierwszoligowej licencji Ruchowi Chorzów, poprosił w czwartek listownie prezesa PZPN Michała Listkiewicza prezydent Chorzowa Marek Kopel.

Również w czwartek przedstawiciele zarządu Sportowej Spółki Akcyjnej Ruchu Chorzów złożyli w PZPN prośbę o ponowne rozpatrzenie uzupełnionego wniosku dotyczącego uzyskania licencji na grę w Orange Ekstraklasie - w środę rozpatrzonego odmownie przez Komisję Odwoławczą.

- Zaniepokojenie budzi fakt, że uzasadnieniem tej decyzji jest przekonanie ww. Komisji o (...) nie realizowaniu przez Ruch Chorzów SSA uchwały Zarządu PZPN dotyczącej restrukturyzacji zadłużenia, podczas gdy władze Spółki twierdzą, że plan restrukturyzacji zadłużenia jest realizowany prawidłowo, a przeświadczenie Komisji wynika z nieporozumienia - napisał w swoim liście Kopel.

- Jeśli władze Spółki mają rację, to problem jest poważny, gdyż nie przyznanie licencji - decyzja brzemienna w skutkach - powinna wynikać ze stanu faktycznego, a nie nieporozumienia - ocenił prezydent Chorzowa.

- Biorąc pod uwagę wagę problemu i presję czasu uprzejmie proszę Pana Prezesa o osobiste zainteresowanie się rozwiązaniem tego bardzo ważnego dla Spółki, kibiców i miasta problemu - zaapelował do Listkiewicza Kopel.

Jak informował w środę rzecznik PZPN Zbigniew Koźmiński, zdaniem Komisji Ruch nie realizował uchwały Zarządu PZPN dotyczącej restrukturyzacji zadłużenia - nie dokonał pełnej spłaty długów, a w przekazanej dokumentacji finansowej panował bałagan.

Dyrektor Ruchu Chorzów, Krzysztof Ziętek, powtórzył w czwartek, że zgodnie z uzgodnieniami z PZPN, zawierane przez klub porozumienia z wierzycielami uznawane były za spłacone zadłużenie, a plan jego restrukturyzacji był realizowany terminowo.

- Do złożonej w czwartek prośby o ponowne rozpatrzenie naszego wniosku licencyjnego dołączyliśmy nowe dokumenty, m.in. na temat spłaconego tego dnia kolejnego długu. Nasz wniosek udokumentowany jest dobitnie i jeszcze bardziej przejrzyście potwierdza że wszystkie zobowiązania były regulowane - powiedział Ziętek

Jak dodał, zawieziona przez władze klubu do Warszawy prośba nie ma formalnego charakteru. - Myślę, że z ważnych względów społecznych może jednak zostać rozpatrzona - ocenił dyrektor Ruchu.

W oficjalnym serwisie internetowym klubu jego władze podziękowały w czwartek przyjaciołom, kibicom, partnerom, i dziennikarzom, za wsparcie, pomoc i zainteresowanie okazane w ciągu ostatnich kilkunastu godzin.

- Nadal mamy nadzieję, że będziecie mogli oglądać piłkarzy "Niebieskich" w Orange Ekstraklasie. Od momentu, gdy zaczęły spływać do nas doniesienia mediów w sprawie kłopotów z licencją, do rana zarząd Spółki dokonał wnikliwej analizy i weryfikacji dokumentacji. Jesteśmy przekonani, że ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły - napisano na stronie Ruchu.

Chorzowski Ruch, 14-krotny mistrz Polski, w ubiegłym sezonie wygrał rywalizację w drugiej lidze, czym zapewnił sobie prawo uczestnictwa w rozgrywkach Orange Ekstraklasy w sezonie 2007/08. Odmowa przyznania licencji przez Komisję Odwoławczą oznacza, że mistrz drugiej ligi pozostaje w tej klasie rozgrywkowej.

Źródło: PAP

Nie ma jeszcze decyzji o uzupełnieniu Orange Ekstraklasy

Dopiero po otrzymaniu dokumentów z Polskiego Związku Piłki Nożnej Ekstraklasa S.A. podejmie decyzję o włączeniu Wisły Płock do 1. ligi. Prawdopodobnie nastąpi to w przyszłym tygodniu, kilka dni przed rozpoczęciem rozgrywek.

W środę Komisja Odwoławcza ds. Licencji PZPN odmówiła przyznania prawa gry w ekstraklasie mistrzowi drugiej ligi Ruchowi Chorzów, który nie spłacił wszystkich długów.

Według uchwały PZPN, w takiej sytuacji miejsce w ekstraklasie przysługuje zespołowi, który zajął najwyższą lokatę wśród spadkowiczów. Taką decyzję podejmiemy automatycznie, ale dopiero po otrzymaniu dokumentów z Komisji Licencyjnej - powiedział prezes Ekstraklasy S.A Andrzej Rusko.

Rusko nie neguje decyzji PZPN w sprawie Ruchu, ale uważa, że proces licencyjny powinien być przeprowadzony wcześniej. Poza tym wskazuje na niekonsekwentne stosowanie prawa przy wydawaniu licencji.

- To niedopuszczalne, by o licencjach decydować 10 dni przed rozpoczęciem rozgrywek. Poza tym Komisja Licencyjna nie zawsze dostrzega wszystkie przepisy prawa, np. wydaje licencję klubowi, który nie jest sportową spółką akcyjną lub zezwala na grę klubom bez odpowiednich stadionów. Jestem zdziwiony, że tak surowo potraktowano Ruch Chorzów, a łagodnie zespoły, które nie będą rozgrywały spotkań na własnych stadionach - powiedział Rusko.

W środę Komisja Odwoławcza ds. Licencji PZPN odmówiła przyznania licencji Ruchowi Chorzów, a w przypadku Polonii Bytom postanowiono odroczyć wydanie decyzji do poniedziałku. Licencję przyznano Zagłębiu Sosnowiec, a już wcześniej otrzymała ją Jagiellonia Białystok.

Źródło: PAP